Kamyk
Kamyk jest stworzeniem
doskonałym
równym samemu sobie
pilnujący swych granic
wypełniony dokładnie
kamiennym sensem
o zapachu który niczego nie przypomina
niczego nie płoszy nie budzi pożądania
jego zapał i chłód
są słuszne i pełne godności
czuję ciężki wyrzut
kiedy go trzymam w dłoni
i ciało jego szlachetne
przenika fałszywe ciepło
- Kamyki nie dają się oswoić
do końca będą na nas patrzeć
okiem spokojnym bardzo jasnym
Zbigniew Herbert
Oswoić kamyki! Oto kolejne wyzwanie!
I banerek do pobrania:
Terminy nadsyłania prac - od 3 marca do 3 kwietnia:)
Jeżeli można chętnie przyłączę się do akcji i spróbuję swoich sił w wyzwaniu II.
OdpowiedzUsuńw zabawie każdy może brać udział, zapraszam:)
OdpowiedzUsuńTo jest jak nałóg - ledwo ogłoszono wyniki, a już nie mogłam się doczekać nowego wyzwania! Oczywiście wchodzę w to!!!
OdpowiedzUsuń;-)
hihi;D takie nałogi lubię;) mam nadzieję, że Wy też;D
OdpowiedzUsuńciekawe co by o tym pomyślał Herbert? Pewnie by był zaskoczony, że ktoś próbuje go tak interpretować, a mało tego próbuje udowodnić, że kamyki da się oswoić...
OdpowiedzUsuńzastanawiam się, czy wyrobię się z pracą...ale niespodziankę dla zwycięzcy zrobię na 100%
Ciekawe wyzwanie
OdpowiedzUsuńWow, ależ temat.Sprobuję sprostać :)
OdpowiedzUsuńTemat kapitalny, jak na wolnosc nie miałam pomysłow, tak na kamienie mam mnóstwo:) Zywię nadzieję ze mimo gorączki przedwiatecznej będzie mnóstwo cudownych prac:)
OdpowiedzUsuńKamyki? Hm... Chętnie się przyłączam. Mam nadzieję, że nie nawalę.
OdpowiedzUsuńMoże i ja ino mam pytanie: czy to ma być kamień "sote" taki surowy znaleziony gdzieś czy kamień półszlachetny?
OdpowiedzUsuńTo i ja spróbuję zdążyć ze zrobieniem pracy na czas, bo pomysł to nawet i jakiś mi się w głowie kołacze :)
OdpowiedzUsuńteż się włączam do akcji:D
OdpowiedzUsuńJestem z Wami! :)
OdpowiedzUsuńchyba się dołączę, bardzo oryginalny pomysł!!
OdpowiedzUsuńPrzyszła paczka - zabieram się do pracy ;-)
OdpowiedzUsuńNo i po wszystkim - zrobione, sfotografowane, wysłane. Spieszyłam się celowo, bo termin mija koło Wielkanocy, a w tym dniu moja córka idzie do I Komunii i raczej nie będę miała wiele wolnego czasu. Ale na pewno zajrzę, żeby zobaczyć Wasze dzieła.
OdpowiedzUsuńPosłane, ufff.
OdpowiedzUsuńNo, i ja dziś skończyłam próbę oswajania. Ech...jutro wyślę zdjęcie o ile kamyczki nie zdziczeją na nowo...oj trudno oswoić kamyki ;o)
OdpowiedzUsuńI ja wysłałam zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńCzy nikt nie jest ciekawy jak kamienne wyzwanie???
OdpowiedzUsuńJa jestem szalenie ciekawa.... zaglądam tu kilka razy dziennie;)
A kuku, jest tu kto?
Ja zaglądam i też jestem ciekawa.Mam też pytanie czy moja praca dotarła,bo nie widzę jej tutaj.:(((Dziewczyny na jaki adres wysyłałyście swoje prace?
OdpowiedzUsuń